Kiedy zaczynałem swoją przygodę z programowaniem, byłem gotów na naukę składni języka, rozwiązywanie problemów i niekończące się godziny przed klawiaturą. Efektem tej pracy miała być umiejętność programowania i rozwiązywania skomplikowanych problemów. Ale coś poszło nie tak…
Po drodze odkryłem jak bardzo złożona i pełna niespodzianek jest branża IT. Programowanie otworzyło przede mną drzwi do wspaniałego świata, o którego istnieniu nie miałem pojęcia. Oprócz umiejętności techniczych pojawiły się elementy, które znacząco wpłynęłu na moje życie. Dziś chcę się nimi z Tobą podzielić.
Lepiej organizuję swoje życie
Programowanie nauczyło mnie, jak maksymalnie wykorzystać każdą godzinę dnia, harmonizując pracę zawodową z codziennymi obowiązkami. Każdy z nas przecież ma pracę, rodzinę, obiad do ugotowania, pranie do “wstawiania”, czy zainteresowania, o których nie wolno zapominać. Wszystko to musi zdarzyć się w ramach 24 godzin, z których staram się wyłuskać dwie dziennie na kodowanie. Wiadomo, życie jest brutalne. Czasem może pojawić się jakaś niespodziewana sytuacja. Branie pod uwagę różnych scenariuszy pomaga osiągać wyznaczone cele.
Poznałem inspirujących ludzi
Kto by pomyślał, że wśród najbardziej wartościowych efektów ubocznych nauki programowania znajdą się relacje międzyludzkie. Burzy to stereotyp o programistach, jako samotnikach zatopionych w kodzie w zacienionych piwniach. Wchodząc w świat IT, natrafiłem na niesamowite osoby, które pasjonują się tym, co robią, a ich aktywność inspiruje mnie do działania. Zaskoczyła mnie wielowymiarowość tej społeczności. Rozmowy często wykraczają daleko poza sam kod. Możesz wymieniac się poglądami na temat najnowszych technologii, budowania marki osobistej oraz wielu aspektów dotyczących rozwoju osobistego. Interakcja z ludźmi z branży stała się dla mnie ogromną inspiracją i pokazała, jak różnorodny i bogaty może być świat IT.
Zrozumiałem świat technologii
Programowanie pozwoliło mi zrozumieć, jak naprawdę działa świat cyfrowy. Od aplikacji mobilnych, przez strony internetowe, aż po bardziej złożone systemy - wszystko zaczęło mieć sens. Najlepszym przykładem może być sztuczna inteligencja. Teraz już wiem, jak mniej więcej to działa. I słowo “mniej więcej” ma tutaj wielkie znaczenie, gdyż sami jej twórcy nie do końca wiedzą jak to wszystko funkcjonuje pod maską…
Korzystam z tej wiedzy w aktualnej pracy
Wykorzystując AI i automatyzację, znalazłem sposób, by moja codzienna praca stała się wydajniejsza, a jej efekty bardziej spektakularne. Programowanie dało mi narzędzia, dzięki którym lepiej rozumiem i stosuję innowacyjne rozwiązania. Stworzyłem sam bloga firmowego, na którym klienci oprócz dostępu do treści mają możliwość zapisania się do branżowego newslettera. Wszystko to przy użyciu narzędzi no-code. Wspieram się także sztuczną inteligencją w działaniach marketingowych mojej firmy.
Samodzielny, jakbym był dorosły!
Programowanie uczy samodzielności. W świecie kodu musisz do wszystkiego dojść sam. Jasne, możesz należeć do jakiejś społeczności. Dla mnie MEGA wsparciem są osoby z programu mentoringowego “Za rączkę”. Na naszym discordzie zaangażowanie mentora oraz kolegów/koleżanek to nieoceniona pomoc. Niejednokrotnie utknąłbym w kodzie na wiele dni, gdyby nie ich wsparcie. Jednak zawsze dostajesz jedynie wskazówki, a nie gotowe odpowiedzi. Do rozwiązania problemu musisz dojść sam. Przestałem się też obawiać pytania o pomoc
Stale poszerzam horyzontny
Nauka programowania to niekończąca się podróż. Odkryłem w sobie nieograniczony głód wiedzy - chęć eksplorowania nowych technologii, narzędzi, ale też całkowicie odmiennych obszarów dotyczących samorozwoju. To niesamowite, jak bardzo programowanie może rozszerzyć perspektywy. Zwiększyło to mój apetyt wiedzy oraz trzeźwość umysłu. Wydaje mi się, że zacząłem wykorzystywać moc obliczeniową mojego mózgu jak należy 🚀
Czuję się mega spełniony
Mimo początkowych trudności i zerowego doświadczenia, programowanie daje mi ogromne poczucie spełnienia. Każdy fragment kodu, który piszę, i każdy problem, który rozwiązuję, dają mi poczucie, że tworzę coś naprawdę wyjątkowego.To mega motywuje do działania.
Odkryłem świat kodowania, bez kodu…
Kto by pomyślał, że programowanie nie zawsze wymaga pisania kodu. Świat no-code jest fascynujący i otwiera nowe możliwości dla osób, które nigdy nie miały nic wspólnego z branżą IT. Te narzędzia demokratyzują dostęp do zaawansowanej technologii. Sam z nich korzystam.
Ale nie wszystko jest kolorowe...
Nauka programowania może dać czasem w kość. Na początku mojej przygody miałem tendencję do wielogodzinnych maratonów przed moniotrem, niejednokrotnie pełnych frustracji i przemęczenia. Balansowanie między nauką a innymi obowiązkami bywa trudne. Jednakże, nauczyłem się, że odpowiednia organizacja, przerwy i dbałość o zdrowie są kluczowe, by przetrwać ten proces.
Mogę to wszystko podsumować jednym zdaniem
Podczas mojej przygody z programowaniem, z każdym dniem odkrywam coś nowego: o technologii, o świecie dookoła, a przede wszystkim o sobie…
Śledź moją aktywność na LinkedIn
Zapisz się na mój newsletter
Jeśli masz jakieś sugestie lub pytania, proszę napisz do mnie wiadomość: kuba@javampokaze.pl